Moj kontrowersyjny tekst "Gazeta Wyborcza a kod kulturowy judaizmu" kończę wezwaniem do wzajemnego wybaczenia win z byłą żydokomuną - wzajemnego ponieważ ich przodkowie czuli się pokrzywdzeni w Polsce przedwojennej i często nie bez powodu. Zachęcam do wzajemnego przystosowania i współpracy. Namawiam Polaków aby uczyli się od Żydów sposobów sukcesu w świecie. W innym artykule na ten temat zachęcam pół żartem pół serio do medytacji wspólnego ludzkiego kodu genetycznego jaki posiadamy z Adamem Michnikiem aby drugorzędne różnice kulturowe między nami roztopiły się w oceanie pokoju i miłości. Jest to buddyjska technika obniżania agresji sprzyjająca powstaniu wspólnoty.
A jednak Krystyna Naszkowska napisała w Gazecie Wyborczej, że zachęcam Polaków do "prześladowania" Żydów http://wyborcza.pl/1,75968,9300930,Samokrytyka_Cezarego_Michalskiego.html
Nie jestem zaskoczony. Wiadomo, do czego zdolna jest Wyborcza. Tylko co by tu jeszcze dodać do tych prześladowań? Mannę z nieba? Przymusową prenumeratę GW przez obywateli III RP? Brak mi pomysłów.
