Krzysztof Kłopotowski Krzysztof Kłopotowski
1308
BLOG

Sponsor dla narodu

Krzysztof Kłopotowski Krzysztof Kłopotowski Kultura Obserwuj notkę 32

  Stadion Narodowy uzyskał sponsora. Będzie się nazywał PGE Stadion Narodowy albo Stadion Narodowy PGE. A dlaczego nie może nazywać się po prostu Stadion Narodowy? Czy nas na to nie stać, żeby tak symboliczny obiekt istniał samodzielnie? No cóż, 40 milionów to dużo pieniędzy, a w kasie stadionu pusto. Narodowy tyle dostanie przez pięć lat od koncernu Polska Grupa Energetyczna.

  To może także zasponsorować naród? Nazwalibyśmy się „Orlen Polacy” za ładny grosz. Jeszcze lepsze pieniądze można zdobyć za granicą. Jakiś stateczny a bogaty może zasponsoruje Mater Polonia? Stara, a ciągle jara. Trzeba tylko więcej makijażu, no i unikać stawania pod latarnią. Co myślicie o nazwie „Siemens Polska”?

  Jest też w kraju kilka miast, które mogłyby znaleźć bogatych sponsorów. „Warszawa Krupp”? A za wyższą stawkę zamożny koncern znajdzie się na pierwszym miejscu. „Krupp Warszawa” brzmi gorzej lecz da większy dochód. „Gazprom Gdańsk” także wniesie nieco grosza do skarbu państwa istniejącego wszak teoretycznie. A z drugiego końca tego kraju niechby „Kraków British Petroleum” dla równowagi geopolitycznej i związków turystycznych z angielską huliganerią. Ta wprawdzie odlewa się pod Sukiennicami, ale w knajpach płaci. Gród królewski  teraz zwałby się w skrócie „KBP” a za herb przyjąłby promienne słoneczko.

  Mamy też kilka muzeów do zasponsorowania. Narodowe w naszej bohaterskiej stolicy niechby zwało się „QRWE Narodowe” a warszawska Zachęta stałby się „Durex Zachętą” dla wymownej zachęty. Brak mi tylko pomysłu sponsora dla Muzeum Powstania Warszawskiego. Tutaj stawka powinna być wysoka z uwagi na wniesiony przez nas poważny kapitał ludzki. I zapłacona przez konsorcjum naszych partnerów strategicznych po obu  stronach Wisły, którzy już położyli rurociąg Ribbentrop-Mołotow na dnie Bałtyku.

  Kochani, nie ma co wybrzydzać na dostępnych sponsorów. Idą ciężkie czasy. Nie wiadomo, co będzie z euro i jak to nam zaszkodzi. W ZUS może zabraknąć pieniędzy na emerytury. Sypią się nowe autostrady. Piękne stadiony są słabo wykorzystane, więc nie zarabiają na swe utrzymanie. Przepłacone Pendolino wozi panią prezes rady ministrów w te i we wte, gdy tymczasem zegar Balcerowicza wystawiony w Warszawie władzom tego państwa na pohybel cyka i ciągle podnosi wskazania.

  Myślicie, że długi rządowe podwojone przez Tuska same będą się spłacać? To wyście go wybrali  i umiłowali, dali mu się dymać lecz ukochany rzucił was i zbiegł do Brukseli. A teraz trzeba płacić za hulankę z ujmującym Donaldem. Może będzie chętny sponsor na naród „średniego wzrostu, z przeszłością, niedorozwinięty ale niebrzydki i bezpruderyjny”?

PS. Felieton ukazał się na portalu www.sdp.pl

W TVP Kultura występuję w talk show o ideach "Tanie Dranie: Kłopotowski/Moroz komentują świat. Poniedziałki ok. 22.00

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura